W dniach 8 – 10 września wybraliśmy się ze wspólnotową pielgrzymką do Matki Bożej do Czernej. Dla części z nas była to pierwsza wizyta w tym Sanktuarium.

Do klasztoru dojechaliśmy w porze obiadowej i od razu udaliśmy się do Kaplicy, żeby przywitać się z Maryją. Zajrzeliśmy też do bocznej kapliczki, gdzie znajdują się relikwie św. Rafała Kalinowskiego, patrona naszej wspólnoty.

Później, po smacznym obiedzie, wyruszyliśmy na spacer po okolicy, oprowadzani przez jedną z naszych Sióstr, która w Czernej bywała jeszcze w czasach, kiedy w Polsce wciąż jeszcze była tylko jedna Prowincja Zakonu Karmelitów Bosych. Zwiedziliśmy niewielki cmentarz, na którym mogliśmy zobaczyć grób ojca Mieczysława Woźniczki OCD, jednego z dawnych Delegatów ds. OCDS na całą Polskę.

Tego dnia, jako że był to piątek, wybraliśmy się jeszcze na Drogę Krzyżową, którą poprowadziła dla nas nasza Siostra przewodniczka. Oczywiście uczestniczyliśmy też w wieczornej Mszy Świętej i wspólnie odmówiliśmy Nieszpory i Kompletę.

W sobotę po porannej Mszy Świętej i Jutrzni wyruszyliśmy do Wadowic, by zwiedzić Bazylikę Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, gdzie mogliśmy podziwiać chrzcielnicę, w której chrzczony był św. Jan Paweł II. Ze względów czasowych nie udało nam się obejrzeć muzeum, wybraliśmy się za to na kremówki, po czym pojechaliśmy do Kalwarii Zebrzydowskiej, by odwiedzić Sanktuarium Pasyjno-Maryjne Ojców Bernardynów. Pomodliliśmy się przed Cudownym Obrazem, mieliśmy też okazję usiąść w stallach za ołtarzem, zajmowanych kiedyś przez zakonników, a dziś udostępnionych dla wiernych. Przeszliśmy się również Dróżkami. Niestety czasu było zbyt mało, by wszystko dokładnie zwiedzić. Z poczuciem niedosytu powróciliśmy na obiad do Czernej.

Po obiedzie ruszyliśmy do źródełek proroków Eliasza i Elizeusza, obejrzeliśmy też miejsce, gdzie w dawnych czasach znajdowały się eremy mnichów. Las przecinają tam pozostałości murów, którymi oddzielone były poszczególne pustelnie, mogliśmy też obejrzeć ruiny jednej z nich.

W niedzielę po Mszy Świętej część z nas wybrała się tam powtórnie – tym razem poszliśmy wyżej, na tereny sąsiadujące z kopalnią odkrywkową, skąd był przepiękny widok na znajdujący się na górze krzyż. Same tereny kopalni również okazały się bardzo malownicze.

Przed obiadem zwiedziliśmy jeszcze muzeum, gdzie naszą uwagę zwróciła szczegółowa makieta okolic klasztoru, a także interaktywna mapa, za pomocą której można było odbyć podróż w czasie – od współczesności, poprzez czasy, gdy klasztor w Czernej był jedynym klasztorem Karmelitów Bosych w Polsce, aż do samych początków polskiego Karmelu.

W drodze powrotnej zajrzeliśmy jeszcze do Łagiewnik, gdzie obejrzeliśmy rekonstrukcję pokoiku św. Faustyny, a także okno jej celi. Pomodliliśmy się przed obrazem Jezusa Miłosiernego, a pod zabytkowym budynkiem klasztoru otrzymaliśmy od jednego z pracowników sanktuarium karteczki z litanią pokory. Na koniec wjechaliśmy na wieżę, skąd mogliśmy podziwiać widok na całą okolicę, po czym wyruszyliśmy w długą podróż powrotną.