Pielgrzymka naszej wspólnoty do Niepokalanowa dn.28 maja 2022r.

Zebraliśmy się przed bramą Bazyliki. Z wielką radością mogliśmy stanąć na placu przed okazałą, z dala widoczną Bazyliką NMP Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. Być może w tym miejscu stanął w 1927 r. o. Maksymilian Maria Kolbe na 28 hektarach przestrzeni wraz z 2 ojcami i 19 braćmi, by wybudować tu drewnianą kaplicę (dziś Sanktuarium Maksymiliana Marii Kolbe ), nowicjat i małe seminarium ( 1927 r.), a potem klasztor Niepokalanego Poczęcia NMP, największy na świecie, liczący w 1937 roku 762 zakonników.
Nasze spotkanie z Niepokalaną rozpoczęliśmy modlitwą różańcową, oraz Mszą Świętą w kaplicy, sprawowaną przez Asystenta O. Jakuba Kamińskiego OCD. Ojciec przypomniał też, że jest to pierwsza Eucharystia ze wspomnienia błogosławionego Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dziękowaliśmy więc Bogu za o. Maksymiliana i ks. kardynała Stefana.
Żeby choć trochę pojąć jak wielkie dary złożył Bóg w ręce, serce i umysł wiernego, pokornego i posłusznego Jego sługi, świętego o. Maksymiliana, by powstały tak wielkie dzieła. zwiedziliśmy Muzeum życia i dzieła Świętego, Muzeum Straży Pożarnej, zapoznaliśmy się z historią jego pracy apostolskiej,  zakładania klasztorów na całym świecie, wydawnictw i służenia ludziom innymi talentami, które od Boga otrzymał. Oto niektóre z nich: w 1922r. pierwsze wydanie Rycerza Niepokalanej – 5000 egz., w1939 wydanie osiąga milion egzemplarzy. W 1936r. zakłada i uruchamia elektrownię, wprowadza dalekopis, uruchamia stację radiową, przygotowuje plany budowy stacji telewizyjnej, studia filmowego, korzysta z krótkofalówki. Największy dar, jaki otrzymał to życie, które z miłości składa za współbrata więźnia obozu w Auschwitz. Był własnością Boga i ludzi. Dzielimy się tym , co nas porusza, zadziwia, daje pokój.  Cieszymy się z bycia razem. Również zjedliśmy dobry obiad, a niektórzy i dobre lody.
Na koniec udaliśmy się do Kaplicy Wieczystej Adoracji. To spotkanie z Jezusem i Maryją było dla każdego najbardziej osobistym i głębokim przeżyciem. Wpatrywać się w żywego Jezusa, trwać bez słów, tak bardzo osobiście, rozważać Jego wielką miłość, Jego słowa, nic teraz nie jest Ważne – tylko On, największa Miłość, zawsze obecna w nas. Pokornie dziękujemy za ten czas. Wychodzimy zanurzeni w Miłości Boga z pragnieniem Jego stałej obecności w naszym Sercu.
Na zakończenie naszej pielgrzymki Ojciec Jakub udzielił nam błogosławieństwa przed bramą słynnej Bazyliki. Po modlitwie ruszyliśmy w drogę powrotną . A oto kilka myśli jakimi dzielą się z nami niektóre kandydatki i nowoprzyjęte do OCDS:

„Wyjazd do Niepokalanowa zarówno w wymiarze tego miejsca, jak i relacji
wspólnotowej, jednoznacznie był dla mnie czasem pokoju” – Agnieszka.

„Będąc w Niepokalanowie doświadczyłam dużego pokoju serca. Opowieść o św.
Maksymilianie obudziła we mnie nową gorliwość do wzrastania w wierze i nową
nadzieję w trudnym dla mnie czasie” – Elżbieta .

„Czarne chmury, które zawisły nad Niepokalanowem w dniu naszego przyjazdu,
były namacalnym obrazem moich wewnętrznych walk. Zaraz lunie deszcz a zimny
wiatr przeszyje nas do szpiku kości – pomyślałam.. podobnie jak przyszłe zdarzenia
miały zmieść z mojego serca pokój i bezpieczeństwo. Jednak nic takiego nie
nastąpiło- chmury pognały w inną stronę a nad Niepokalanowem wyszło słońce.
Maryja zawsze przynosi mi nadzieję, przytula do serca i cicho napomina, abym się
poddała woli Bożej i zaufała Mu całkowicie, tak jak Ona” – Ania.

„Kochana Mateńko, Ty wiesz jak trudno ubrać mi w słowa, to co czuję, dziękuję
Ci za dar pielgrzymowania mojej Rodziny z Rodziną Karmelitańską, za miłość którą
nas obdarzasz, pokój, radość i nadzieję, że wszystko jest możliwe jeśli zawierzymy
się Twojej Matczynej opiece”. – Anna.