Noc czuwania z racji 500- lecia urodzin reformatorki zakonu karmelitańskiego św. N. M. Teresy od Jezusa – 30/31 maja 2015 r.

W nocy z 30 na 31 maja świeckie wspólnoty karmelitańskie z całej Polski spotkały się przed obliczem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze na Nocy czuwania z racji 500-lecia urodzin reformatorki zakonu karmelitańskiego św. N. M. Teresy od Jezusa. Noc czuwania została zorganizowana z inicjatywy Rad Prowincjalnych Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych obydwu prowincji: krakowskiej i warszawskiej. Było to cenne, wspólne spotkanie modlitewne świeckich karmelitów po dłuższej przerwie.

Grupa warszawska swoją pielgrzymkę na Jasną Górę rozpoczęła w sobotnie popołudnie wyruszając spod kaplicy OO Karmelitów Bosych w Warszawie. Pierwszy etap naszej drogi przebyliśmy szybko, i bezpiecznie dotarliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej – Królowej Polski już przed godziną 20-tą. Bezpośrednio udaliśmy się do Kaplicy Matki Bożej i przed Cudownym Obrazem, wraz z innymi pielgrzymami, odśpiewaliśmy Akatyst i odmówiliśmy część radosną Różańca Świętego. Zgodnie z przygotowanym programem nasza karmelitańska noc czuwania miała rozpocząć się o godzinie 21:00 Apelem Jasnogórskim. Przed tą godziną do kaplicy przybywały kolejne wspólnoty i grupy karmelitańskie oraz inne pielgrzymki i osoby indywidualne. Tłum zaczynał gęstnieć i zrobiło się bardzo tłoczno. Podczas Apelu rozważania poprowadził i na koniec udzielił błogosławieństwa o. Marian Zawada OCD, dziękując Maryi za jej opiekę nad całym zakonem karmelitańskim – braci, mniszek i świeckich oraz zanosząc prośby o ochronę przed wszelkim złem. Modlitwę za rodziny odmówiła rodzina z dziećmi – przedstawiciele świeckiego zakonu karmelitańskiego z Torunia. Pierwszą godzinę czuwania rozpoczęliśmy pieśnią „Salve Regina”. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu mogliśmy rozważać teksty św. Teresy do modlitwy „Ojcze nasz”. Tematem przewodnim rozmyślań stały się słowa wypowiedziane przez uczniów do Jezusa: „Panie, naucz nas modlić się”. Wysłuchane teksty przypominały nam o właściwej postawie na modlitwie i jej ukierunkowaniu, tzn. do kogo się zwracamy i gdzie Jego szukamy, o co prosimy na modlitwie.

Bóg jest wszędzie, tam gdzie jest Bóg jest niebo. Na modlitwie szukaj samotności, patrz na Jego obecność w swoim sercu, uznaj się za dziecko najlepszego i najwspanialszego Ojca, oddaj się pod Jego opiekę. Rozważ, czy twoje prośby są faktycznie użyteczne dla zbawienia, czy potrafisz zrezygnować ze swojej prośby, w jakiej perspektywie ją rozpatrujesz.

Dalsze słowa medytacji skłaniały także do osobistej refleksji nad zgodą na przyjęcie i wypełnienie woli Boga w swoim życiu, także w sytuacjach, tak po ludzku bardzo trudnych, jak w cierpieniu, poniżeniu czy prześladowaniu. Kolejne części modlitwy Ojcze nasz prowadziły nasze myśli ku zdolności przebaczania z serca i odpuszczania wszelkich uchybień bliźnim, wszak Jezus mówił o przebaczaniu nie 7 razy tylko 77 razy. Podsumowaniem rozmyślania stały się słowa: „Bóg sam wystarczy”. Pozostały czas do Pasterki Maryjnej wypełniły modlitwy z Liturgii Godzin (I nieszpory o Trójcy Świętej) oraz nabożeństwo majowe odprawione o nietypowej porze, prawie tuż przed północą.

W celebracji Mszy Św. o północy wzięli udział ojcowie obydwu prowincji. Głównym celebransem był. O. Łukasz Kansy OCD – nowo wybrany na II Definitora Generalnego, kazanie wygłosił o. Tadeusz Florek OCD – Prowincjał Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych. Z Prowincji Warszawskiej mszę koncelebrowali: o. Robert Marciniak OCD – delegat prowincjalny do spraw Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych Prowincji Warszawskiej oraz o. Marek Kempiński OCD z Warszawy. Podczas kazania o. Florek odwoływał się do tekstów św. Teresy, m. in. „Księgi życia” i „Twierdzy wewnętrznej” nawiązujących do doświadczeń świętej prowadzących do zrozumienia i poznania tajemnicy jedności Boga w trzech osobach. Skierował do zgromadzonych przesłanie, aby w codzienności szanować odrębność innych, ale też stanowić z nimi jedność. Szanować się w odrębności i tak tworzyć jedność jak Trójca Święta. Niespokojne jest serce jeśli nie żyje na wzór Trójcy Świętej.

Po krótkiej agapie, posileniu się, rozprostowaniu kości i zaczerpnięciu świeżego powietrza powróciliśmy do kaplicy kontynuować nasze spotkanie z Maryją i Św. Teresą. Odmówiliśmy Część radosną Różańca Świętego. Następnie wsłuchując się w słowa św. Teresy poznaliśmy Jej relacje do Maryi jako: Matki, Siostry i Królowej. Padły myśli do kolejnych refleksji, m. in:

Czy zawierzam siebie Maryi z ufnością? Czy rozpala ciebie żarliwość o chwałę Pana? Jak wielkie jest twoje pragnienie świętości?

Po Dialogu św. Teresy z Maryją, odśpiewaliśmy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu N.M.P. i odmówiliśmy Jutrznię. Mimo, że pewnie dla wielu zgromadzonych to była głęboka noc, sądząc po mocy naszych głosów Duch Święty rozgrzewał nasze serca, a Maryja i św. Teresa również czuwały dodając sił na sam koniec spotkania. Duża też w tym zasługa zespołu muzycznego, który zachęcał nas do śpiewania pieśni podczas całej nocy. Ogromne i serdeczne podziękowania! Całą uroczystość zdjęciami udokumentował Bogusław Sudał OCDS z Prowincji Warszawskiej.

Była chwila wytchnienia, kiedy mniszki karmelitanki z Oświęcimia i Tarnowa wyszły z relikwiami Świętej do wiernych. I raptem okazało się, że pozostał już tylko ostatni punkt programu: pieśń „Flos Carmeli”. Po nim kilka słów skierował do nas o. Kansy, który podziękował Maryi i św. Teresie za opiekę i prowadzenie. Zwrócił się także ze słowami podziękowania do członków Prowincji Warszawskiej za wszystkie braterskie spotkania podczas krótkiego czasu pełnienia przez niego funkcji prowincjała. Zaproponował hasło przewodnie na następne lata: „Czas, aby wyruszyć w drogę”. Na zakończenie o. Kansy udzielił zebranym błogosławieństwa.

Czekamy na kolejne wspólne, z dużą frekwencją, spotkania członków Świeckiego Karmelu, bo przecież w tak licznej grupie moc modlitwy przeogromna, wzmacnia się wiara, w sercach więcej miejsca na Miłość, dusze bardziej otwarte na przyjęcie Bożych łask. Ważny też jest aspekt, może bardzo przyziemny, ale potrzebny, my świeccy z Karmelu możemy się nawzajem poznać i wyjść z kręgu, czasami bardzo małego, swojej wspólnoty. Przy okazji warto wspomnieć, że oprócz grup z Polski obecnych było także kilka osób związanych z Karmelem z Białorusi.

Podczas drogi na Jasną Górę nasz niezawodny opiekun duchowy – o. Marek poddał do refleksji jeszcze jedną myśl św. Teresy znaną w tłumaczeniu: „Pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości”. Po krótkim wyjaśnieniu tekstu oryginalnego, okazało się, że właściwe odczytanie jednej litery może zmienić perspektywę, bo „Pod wieczór będziemy sądzeni w miłości”!

W pielgrzymce wzięło udział 35 osób: ze świeckiego Karmelu, Bractwa Szkaplerznego, sympatyków Karmelu.